Czas przygotowania: 1 godzina pieczenia + 6 godzin marynowania tofu

Kilka dni temu oglądałam program kulinarny Magdaleny Gessler, w którym to przygotowywała wątróbkę z jabłkiem. Jako, że ja mięsa nie jem, ale przepis wyglądał zacnie, postanowiłam przygotować moją własną wersję, czyli marynowane tofu a'la wątróbka. To danie jest niezwykle aromatyczne i sycące, dlatego idealnie sprawdzi się, gdy dopadnie nas wilczy głód.
Składniki
1 marynata klasyczna Roleski https://roleski.pl/product/marynata-klasyczna-gotowa-do-uzycia/
1 duże opakowanie twardego tofu
6 większych szalotek lub 3 czerwone cebule
2 większe jabłka
świeży rozmaryn
świeży tymianek
oliwa z oliwek
opcjonalnie: świeża kolendra
młode ziemniaki
2 łyżki masła
Przygotowanie
1. Tofu pokrój w grubsze paski i włóż do torby z marynatą klasyczną firmy Roleski. Tofu powinno się marynować ok. 6 godzin.
2. Piekarnik rozgrzej do 200 stopni. W czasie, gdy będzie się nagrzewał: pokrój w piórka cebulkę oraz jabłka.
3. Zamarynowane tofu wyłóż do naczynia żaroodpornego i poukładaj na nim szalotki i jabłko. Całość polej oliwą, dodaj świeże gałązki rozmarynu i tymianku.
Wstaw do piekarnika i piecz około 20-30 minut.
4. W tym czasie ugotuj w osolonej wodzie ziemniaki w mundurkach. Do ugotowanych dodaj masło i wymieszaj.
Tofu a'la wątróbka podaj z ugotowanymi ziemniakami. Możesz całość wzbogacić np. surówką z kiszonej kapusty z marchewką i jabłkiem.
Smacznego! :)
Wpis powstał we współpracy z Roleski.