Przepisy inspirowane naturą Makaron z pieczonymi pomidorami
top of page

Makaron z pieczonymi pomidorami


,,Kto w czasie pracy myśli tylko o jedzeniu, ten na pewno w czasie jedzenia nie myśli o pracy.’’ Władysław Grzeszczyk


Jedzenie powinno być proste. Prosty smak jest nam najbliższy, bo jest tuż obok Natury np. pieczone warzywa nie potrzebują specjalnego anturażu. Wystarczy odrobina czosnku i soli, aby bogactwo ich smaku zaspokoiło chyba każde kubki smakowe. Domowy chleb z masłem i solą, makaron aglio i olio, ciasto drożdżowe ze śliwkami czy najprostszy makaron z truskawkami i śmietaną. Czyż nie jest tak, że najczęściej właśnie sięgamy po smaki najprostsze, najsmaczniejsze, położone blisko domu i naszych wspomnień?



Makaron z pieczonymi pomidorami

Składniki 1 opakowanie makaronu pełnoziarnistego 1 kilogram pomidorów malinowych lub innych równie słodkich 1 opakowanie ok. 250 gr pomidorków koktajlowych 1 czerwona cebula

1yżka masła 1 koncentrat pomidory Roleski https://roleski.pl/product/koncentrat-pomidorowy/

Bulion warzywny Roleski https://roleski.pl/product/bulion-warzywny/ 1/2 szklanki startej mozzarelli 2 ząbki czosnku sól pieprz

świeża bazylia

Przygotowanie Makaron gotuję w osolonej wodzie.

Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. W naczyniu żaroodpornym układam pomidorki koktajlowe z cebulą i czosnkiem. Całość solę i wstawiam do piekarnika. Pomidory zapiekam ok. 20 minut.

Pomidory (malinowe) gotuję w minimalnej ilości wody następnie przecierem je przez sitko. Nie dodaję wody, bo zależy mi na otrzymaniu gęstej pulpy pomidorowej.

Na dobrze rozgrzanej patelni rozpuszczam masło i podsmażam na nim cebulkę. Gdy cebula się zeszkli dodaję 2 łyżki stołowe bulionu warzywnego. Kolejnym krokiem jest dodanie pulpy pomidorowej. Do pulpy dodaję również koncentrat pomidorowy, mieszam i gotuję na wolnym ogniu ok. 10 minut. Po tym czasie do sosu dodaję startą mozzarellę i mieszam. Gotuję dodatkowe 5 - 10 minut.


Ugotowany makaron polewam sosem i na wierzch układam pieczone pomidory i cebulkę. Całość dodatkowo posypuję mozzarellą i listkami bazylii.




Wpis powstał we współpracy z Roleski



bottom of page